W 2012 roku 54-letni wówczas mężczyzna wyłudził od swoich krewnych pieniądze. Najpierw pisał im o śmiertelnej chorobie, później o konieczności zdobycia pieniędzy na leczenie oraz na kremację. Wyłudził 6 tysięcy złotych i zniknął. Warszawska prokuratura w 2017 roku wystawiła za nim list gończy.
Mężczyzna – jak się okazało – był w Niemczech. Wpadł, gdy przyleciał do Szyman. Został zatrzymany podczas odprawy.