Kombajnista jadąc swoją maszyną nie zauważył linii wysokiego napięcia. Dostrzegł ją dopiero w momencie, gdy kombajn zerwał przewód. Mężczyzna zachował spokój – nie próbował uciekać z pojazdu, tylko zadzwonił na policję oraz do zakładu energetycznego. W kabinie czekał, aż pojawią się służby.
Dzięki temu, że mężczyzna nie wysiadł z kabiny, tylko poczekał na odcięcie prądu, uniknął porażenia.